Opisy smutne, przybijające

Smutne
patrzyłam jak odchodzi.Patrzyłam jak umiera-ostatnią nadzieję odbiera
3
Lubi 0 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor:
Smutne
Kiedyś przyjaźń była moim celem, dzisiaj - niespełnionym marzeniem.
3
Lubi 0 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: twilight
Smutne
Wmawiam sobie, że moje życie ma sens że tylko chwilowo jest gorzej....Dłużej już nie będę potrafiła okłamywać samej siebie...
3
Lubi 0 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: Paulinka
SmutneMiłość zraniona
Są takie chwile, w których chcemy odizolować się od reszty świiata...
3
Lubi 1 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: Darciax3
Smutne
A ból rósł i rósł, i była z nim sama. I stał się silniejszy od niej, i już nie miała siły z nim walczyć...
3
Lubi 0 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: lolipopp
Smutne
Bałam się miłości, którą on chciał mi dać.
3
Lubi 0 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: Exit001
Smutne
Lata uciekają jak piasek przez palce ...
3
Lubi 0 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: Zima12
Smutne
Nieufność nie śpi tylko zaufanie trzeba budzić
3
Lubi 0 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: Agnieszka112
Smutne
Niech ktoś wreszcie do mnie napisze!
3
Lubi 1 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: Trele
Smutne
Jestem pomnikiem zamurowanym na kamień. Nie zburzysz mnie, bo jestem martwa...
3
Lubi 0 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: rybkaolka
Smutne
Siedziała nad przepaścią, chcąc popełnić zbrodnie nad ciałem i duszą swej egzystencji.
3
Lubi 0 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: krowka
Smutne
Przepraszam, gdzie mogę znaleźć instrukcje obsługi życia?
3
Lubi 0 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: OpisOowa
Smutne
I tak marzenia się nie spełnią więc po co w nie wierzyć.
3
Lubi 1 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: Anonim
Smutne
To co było, to dla mnie przeszłość...
3
Lubi 0 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: Anonim
Smutne
Każdego dnia radzę sobie z porażką
3
Lubi 1 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: Rysunkowa
wstecz1...7879808182...349 następna
Opisy online: 262
All online: 1162
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0362s, odsłon: , standard 23:54:44